poniedziałek, 23 września 2013

Sałatka owocowa

Sałatka owocowa jest przykładem na to, jaką różnice robi sposób podania. Nawet najprostsze danie zaprezentowane w efektowny sposób zrobi wrażenie na gościach.

Składniki:

Tutaj panuje duża dowolność. Można dać wszystko, zaczynając od owoców sezonowych, przez te w puszkach, aż do bakalii.
W mojej sałatce znalazły się same sezonowe owoce, ale w końcu skoro teraz jest ich taka obfitość, to dlaczego nie skorzystać?
melon galia
arbuz
nektarynki
figi
maliny
borówki amerykańskie
cukier (nie martwcie się, cukier nie jest składnikiem dania, a jedynie dekoracją)
białko jajka
Potrzebne będą również kieliszki do białego/czerwonego wina lub do martini.

Przygotowanie:

Najpierw przygotowujemy kieliszki. Potrzebne będą dwa głębokie talerze; w jednym znajdzie się rozmieszane białko, a w drugim cukier. Kieliszki moczymy do góry nogami najpierw w białku, potem w cukrze. Można to zrobić dzień wcześniej, wtedy białko ładnie zaschnie i cukier nie będzie sprawiał wrażenia mokrego.
Przechodząc do sałatki najpierw należy przygotować kulki z melona i arbuza. Ja zrobiłam to przy pomocy specjalnej kulkownicy i nie przychodzi mi do głowy jak można zrobić to inaczej. Na szczęście nie jest to drogi wydatek. Oczywiście można również pokroić melona i arbuza w kostkę, ale wtedy nie wygląda to już tak efektownie. Nektarynkę kroimy w kostkę, a figi na ćwiartki. Maliny i borówki zostawiamy w całości. Wszystkie owoce oczywiście wcześniej myjemy. Ja układałam moją sałatkę warstwowo. W przezroczystych kieliszkach robi to dodatkowy efekt. Najpierw arbuz, potem melon, nektarynka, borówki i maliny, a na samą górę ćwiartka figi. Kolejność jest oczywiście dowolna. Jeżeli owoce nie są wystarczająco słodkie, sałatkę można dosłodzić np. miodem. U mnie nie było takiej potrzeby.




To jak na razie koniec pomysłów na dania na przyjęcia, ale mam dla Was kolejny tematyczny tydzień, którego początek już jutro :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz